Nowa cerkiew na Podkarpaciu

W ostatnich latach dzięki łasce Trójcy Przenajświętszej możemy otwarcie przyznawać się do wiary prawosławnej i praktykować prawosławny kult. Na rynku wydawniczym pojawiło się wiele interesujących książek o prawosławiu, które warto przeczytać. Odbudowaliśmy spaloną cerkiew na Świętej Górze Grabarce, wyświęcone zostały nowe cerkwie w Białymstoku i Bielsku Podlaskim. Odbudowujemy zabytkową cerkiew w odzyskanym klasztorze w Supraślu. Szczególnie cieszy nas fakt, że nowa cerkiew powstanie pod Przemyślem, w prawosławnym monasterze w Ujkowicach. Na terenie, gdzie jak sądzi wielu, prawosławie się już nigdy nie odrodzi i odejdzie wraz z ostatnimi babuszkami. Jednak dzięki woli Chrystusa i jego Przenajświętszej Matki nowa cerkiew prawosławna powstanie w diecezji przemysko-nowosądeckiej. W miejscu, gdzie przed laty dziesiątki cerkwi i monasterów głosiły chwałę Prawosławia. Poniżej opisaliśmy pokrótce kilka niezwykłych sytuacji, które przyczyniły się do tej zacnej inicjatywy.


Rzecz działa się w styczniu 1998r. Po odprawieniu wieczerni, mnisi spotkali w monasterze kilkoro gości. Małżeństwo z dwójką dzieci. Ci powiadomili ojców, iż nie są sami. Powiedzieli, że mają kogoś w samochodzie. Po chwili wnieśli piękna ikonę Przeczystej Bogarodzicy. Później opowiedzieli całą historię jej drogi do monasteru w Ujkowicach. Pewien człowiek, zajmujący się handlem ikonami, będąc na jednym z rosyjskich bazarów ujrzał, pośród wielu innych, tę właśnie ikonę. Jakiś wewnętrzny głos radził mu, by ją kupił. Jednakże po głębszym namyśle stwierdził, że ikona jest zbyt duża, by udało się przewieźć ją przez granicę. Doszedł do wniosku, że nie warto ryzykować straty pieniędzy. Udał się więc na drugi bazar w celu znalezienia mniejszych ikon na handel. Spróbujmy wyobrazić sobie jego zdziwienie, gdy tego samego dnia na drugim bazarze ujrzał tę samą ikonę i usłyszał ten sam głos mówiący mu: „Kup mnie”. Opuścił więc czym prędzej i ten bazar, nie chcąc kupować tej ikony. Coś jednak kupić musiał. Gdy na trzecim bazarze cała sytuacja powtórzyła się po raz trzeci, uległ czarowi ikony i dziwnemu wewnętrznemu głosowi. Kupił tę ikonę. Do Polski przywiózł ją bez żadnych przeszkód. Tu sprzedał ją pewnej kobiecie z Biełegostoku, która, gdy tylko ją ujrzała, wiedziała, że musi ją odkupić. Ze względu na ciężar i rozmiary nie mogła jednak sama zawiesić jej w domu. Czasowo miejsce ikony znalazło się przy ścianie. W ciągu kilku następnych nocy kilkakrotnie przyśniła się kobiecie Matka Boża, mówiąca jej: „Masz mnie stąd oddać”. Problem był jednak w tym, że kobieta nie bardzo wiedziała gdzie. Pojawiło się kilka propozycji, ale każda budziła niepokój, że nie jest właściwa. W końcu wspólnie z mężem zadecydowali, że najlepiej będzie poradzić się przebywającego już wtedy w szpitalu, ciężko chorego Metropolity Bazylego. Tak też zrobili. Św. pamięci metropolita tylko na moment otworzył oczy i powiedział pełen przekonania: „Jak to gdzie, zawieźcie Ją do Ujkowic!”. Będąc już na miejscu oboje z mężem poczuli głęboki spokój i pewność, że właśnie tu, w Ujkowicach jest miejsce tej pięknej watopedzkiej ikony.

Z wielką radością brać zakonna ujkowickiego monasteru przyjęła tę świętą ikonę, widząc w tym jej niezwykłym „przyjściu” znak opieki Przenajświętszej Bogarodzicy nad monasterem. Niedługo potem, dzięki modlitwom przed tą świętą ikoną zaczęły się cudowne uzdrowienia. Kilku ludzi zostało uzdrowionych z raka. Jeden mężczyzna dzięki swej wierze i orędownictwu Bogarodzicy został całkowicie uleczony ku zdziwieniu lekarzy wykonujących ostatnie badania na dzień przed skomplikowaną operacją.


W wyniku tych i wielu innych niezwykłych wydarzeń ojcowie monasteru św.św. Cyryla i Metodego podjęli decyzję budowy nowej Cerkwi poświęconej Przenajświętszej Bogarodzicy w jej Watopedzkiej ikonie. Dnia 24 maja bieżącego roku, w dniu święta patronów monasteru, władyka Adam dokonał poświęcenia kamienia węgielnego pod budowę świątyni. W części ołtarzowej przyszłej cerkwi stanął krzyż upamiętniający dwutysiąclecie chrześcijaństwa i trzy kamienie przywiezione z Watopedzkiego monasteru na św. górze Atos. Arcybiskup Adam wręczył Ihumenowi monasteru Archimandrycie Nikodemowi list pochwalny, który zamieściliśmy poniżej.

W taki oto przedziwny i cudowny sposób monaster ujkowicki został powiązany z Watopedzkim monasterem na świętej górze Atos. Jest to pierwszy monaster poza Atosem, gdzie zbudowana zostanie cerkiew poświęcona Watopedzkiej Ikonie Bogarodzicy. Tak też rozpoczęła się władza Ihumenii Atosu nad monasterem w Ujkowicach, w jej cudownej Watopedzkiej Ikonie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz