Cudowne Ikony Matki Boskiej - Ikona Żyrowicka

Prawosławie najwierniej oddaje piękno świata duchowego. Pokazuje nam drogi ku światłości, ku Słońcu Prawdy, którym jest Jezus Chrystus. "Prawdziwa Chwała i Prawdziwa Sława" - tak z pewnością wykrzyknęli wysłannicy księcia kijowskiego Włodzimierza relacjonując mu wrażenia, jakich doznali podczas uczestnictwa w nabożeństwie w konstantynopolitańskiej katedrze Hagia Sophia. Niemal dziewięćset lat później wybitny pisarz rosyjski Fiodor Dostojewski w "Braciach Karamazow" wypowiedział słynne zdanie - "Piękno zbawi świat". Cóż innego, jeśli nie prawda, jest największym pięknem? Prawdą zaś jest Jezus Chrystus i prawdziwa Jego nauka. Naukę tą przekazuje nam Cerkiew pod natchnieniem Ducha świętego, Tego samego "Ducha Prawdy", pod wpływem którego tworzyli ewangeliści, czcigodni Ojcowie Kościoła i pisarze ikon uprawiający "teologię w kolorach".
Ikonografia nierozerwalnie związana jest z Ewangelią i Liturgią Kościoła. Z nich bowiem wynika i poza nimi nie istnieje. Literalne przedstawienia biblijne znajdują swój wyraz w milczących freskach świątyni i ikonach. Święty wizerunek, podobnie jak Liturgia jest uobecnieniem innej rzeczywistości, świata duchowego, jego odzwierciedleniem na Ziemi. Dynamizm nabożeństw, migające płomienie świec, chóralny śpiew, ścielący się dym kadzidlany, porywające modlitwy ludzi w Cerkwi ożywiają i urealniają freski. Mamy świadomość, że w modlitwie, w dziękczynieniach nie jesteśmy osamotnieni, lecz razem z nami śpiewają duchy aniołów i zastępy świętych. Przed ikonami zanosimy prośby i składamy dziękczynienia przyzywając niewyczerpane miłosierdzie Zbawiciela, który "stał się dla wszystkich, którzy mu są posłuszni, sprawcą zbawienia wiecznego" (Hbr 5,10). Patrząc w oblicza świętych i Matki Bożej szukamy pomocy i wstawiennictwa. Dostrzegamy w nich bezgraniczną ufność Trój jedynemu, wiarę, ascezę i poświęcenie. Jesteśmy także świadomi nagrody, jaka spotka podążających z wytrwałością wąską i stromą ścieżką wiary.

Patrząc na ikony powinniśmy pamiętać o słowach wypowiedzianych przez Pawła Floreńskiego dotyczących ikony Matki Bożej: "Oto patrzę na ikonę i mówię sobie: "Oto Ona Sama", nie jej przedstawienie, a Ona Sama, za pośrednictwem, za pomocą sztuki kontemplowania. Jak przez okno widzę Bogurodzicę, Samą Bogurodzicę, do Niej Samej się modlę, twarzą w twarz, nie do Jej przedstawienia: jest deska i farba i jest Sama Matka Pana".

Tradycja głosi, że twórcą pierwszych wizerunków Bogurodzicy był święty Łukasz. On też spośród czterech Ewangelistów poświęca jej najwięcej uwagi. Przedstawia Matkę Pana jako tą, która "zachowywała wspomnienia w swoim sercu" (Łk 2:19, 51). Dzięki niemu poznajemy przebieg Zwiastowania, reakcję Marii na słowa Archanioła Gabriela. Jej postępowanie, modlitwę, wiarę i postawę wobec Boga. Wszystkie te cechy znajdują swój wyraz w ikonach Matki Bożej. Jest bardzo niewiele ikon przedstawiających Bogurodzicę bez Pana Jezusa Należą do nich m.in. ikony Deesis przedstawiające Matkę Boga w pozycji modlitewnej z rękami wzniesionymi do góry (tzw. Oranta) po prawej stronie Chrystusa zasiadającego na tronie.

Obecnie istnieje ok. 260 bardziej lub mniej znanych ikon Matki Bożej, szczególnie czczonych na Rusi. Wszystkie słyną jako cudotwórcze, bardzo wiele z nich toczy wonny olejek (miro). Jest to dowód szczególnej troski i opieki Bogurodzicy nad prawosławnym ludem.

Cykl przedstawiania ikon Bogurodzicy, który rozpoczynamy już w pierwszym numerze Artosa ma na celu przybliżenie tej tematyki zainteresowanym historią prawosławnych ikon Matki Bożej. Ich dzieje są bardzo często tożsame z historią Prawosławia.

ŻYROWICKA IKONA MATKI BOŻEJ

Żyrowicka Ikona Matki Bożej pojawiła się w 1470 r. nieopodal wsi Żyrowice leżącej na południe od Grodna. ¦Świadkami objawienia były dzieci pasące bydło niedaleko lasu należącego do prawosławnego wielmoży Aleksandra Sołtana. Dzieci przechodząc skrajem lasu dostrzegły niezwykle jasne światło przenikające przez drzewa. Poszły za nim i dotarły do wzgórza, u podnóża którego wił się potok wypływający spod korzeni wielkiej gruszy. Gałęzie i konary drzewa otaczała niezwykła jasność, która - o dziwo - nie raniła oczu. Pastuszkowie ze strachem podeszli bliżej i zobaczyli niewielką ikonę, na której widniał wizerunek Matki Bożej z Dzieciątkiem. Ostrożnie i z wielką czcią odnieśli ją właścicielowi lasu, bojarowi Aleksandrowi Sołtunowi. Ten jednak nie przejął się zbytnio znaleziskiem, ani historią opowiedzianą przez dzieci. Przyjął ikonę i włożył ją do skarbca. Kiedy na drugi dzień postanowił pochwalić się znaleziskiem przed gośćmi przebywającymi w jego domu, nie zastał jej tam. Było to bardzo dziwne, gdyż klucz do skarbca Sołtan stale nosił przy sobie.

Bardzo szybko zapomniał o zdarzeniu. Po pewnym czasie te same dzieci po raz kolejny przyniosły ikonę Matki Boskiej, opowiadając podobną historię. Tym razem bojar ze strachem i czcią przyjął dar. Na wskazanym przez dzieci miejscu zbudował cerkiew i umieścił tam ikonę. Wkrótce wokół świątyni powstała osada. Wieści o wielu cudach, uzdrowieniach i łaskach wyświadczanych przez Matkę Boską modlącym się przed jej ikoną wiernym przekazywano z ust do ust. W 1520 r. wybuchł pożar, który doszczętnie strawił cerkiew. Mimo prób nie udało się wydostać ikony ze świątyni. Uznano ją wiec za zaginioną. Mimo tragicznego zdarzenia, mieszkańcy zanosili modlitwy i błagania do Przenajświętszej Dziewicy, aby dała znak swej przychylności i nie odwracała się od wiernego ludu. Matka Boża wysłuchała błagań i ponownie objawiła się dzieciom wracającym drogą ze szkoły. Przechodząc obok spalonej cerkwi zobaczyły one nieopisanie piękną kobietę, z oblicza której biła jasność. Siedziała ona na kamieniu nieopodal świątyni trzymając w ręku zaginioną ikonę. Dzieci natychmiast opowiedziały rodzicom i znajomym o zjawisku, jakiego były świadkiem. Z radością w sercu i z modlitwą na ustach mieszkańcy wsi wraz z kapłanem przybyli na miejsce cudownego zdarzenia i rzeczywiście zobaczyli Ikonę Matki Boskiej leżącą na kamieniu, o którym opowiadały dzieci. Nie było na niej widać śladów ognia ani innych uszkodzeń. Najpierw umieszczono ją w domu kapłana, a następnie w nowej murowanej cerkwi, zbudowanej na miejscu spalonej.

Z biegiem czasu obok cerkwi powstał męski monaster pw. Zaśnięcia Przenajświętszej Bogurodzicy. Kiedy wraz z nastaniem unii z Kościołem Rzymsko-Katolickim (1596 r.) rozpoczęły się prześladowania prawosławnych, klasztor w 1609 r. przeszedł w ręce jezuitów, a następnie unitów. W tym czasie Ikona Matki Boskiej cieszyła się wielkim szacunkiem tak u łacinników, jak i unitów. Na łono Kościoła Prawosławnego klasztor powrócił w 1839 r. i stan ten trwa do dziś. W czasie pierwszej wojny światowej (1914-1918) Ikona Bogurodzicy została przewieziona do Moskwy, skąd powróciła w pierwszej połowie lat dwudziestych i jest tam do dnia dzisiejszego, w soborze pw. Zaśnięcia Przenajświętszej Bogurodzicy. Wymiary ikony to 43 x 56 cm.


Żyrowicka Ikona Matki Bożej należy do typu Eleusa (ros. Umilenije), co oznacza miłosierdzie, ale także czułość. Przedstawia Matkę Boską z Dzieciątkiem w geście wyrażającym czułość, który podkreśla naturalne ludzkie uczucie, matczyną serdeczność i miłość. Bardzo mocno widać intymny kontakt Matki i Dziecka, które jednocześnie bawi się z Matką, ale i szuka pomocy, ochrony w jej ramionach. Bogurodzica jest lekko uśmiechnięta, lecz wydaje się przeczuwać cierpienia Syna i Jego przyszłą mękę. Najbardziej wyrażają to oczy Matki Boskiej, bardzo duże, patrzące w wcale nie bezprzedmiotową przestrzeń w sposób marzycielski. Oczy te patrzą nawet na widza. Są to oczy kontemplacyjne, zmęczone od ciągłej zadumy nad złem tego świata, nad męką Jej Syna. Wrażenie to potęgują usta, ściągnięte, jakby z bólu i goryczy, lecz jednocześnie przebija się przez nie skromny uśmiech, wyrażający radość macierzyństwa i ostateczne zwycięstwo dobra. Lewa ręka Matki Bożej skłania się do przytulenia Dzieciątka, lecz jednocześnie wskazuje na tego, który Był, Jest i Będzie.

Artur Aleksiejuk

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz