Coś o dacie Paschy

Karol Fryderyk Gauss był wielkim matematykiem. Tak wielkim, iż gdyby dane mi było żyć na przełomie XVIII i XIX wieku, to z pokorą zginałbym się wpół, by ów wielki dla matematyki człowiek mógł dosiadać konia z moich nieco przygarbionych pleców. Nie było chyba w owym czasie dziedziny matematyki, w której ów człowiek by nie zabłysnął i do jej rozwoju się nie przyczynił.

Ciekawostką, którą chciałbym się ze wszystkimi podzielić jest opracowany przez Gaussa sposób obliczania daty prawosławnej Paschy. Pan Gauss przedstawił algorytm obliczania daty według starego stylu, ja pozwoliłem sobie nieco go zmodyfikować, aby końcowy wynik był datą według urzędowego kalendarza. Zapraszam wszystkich do przeprowadzenia kilku nieskomplikowanych obliczeń.


Oto algorytm:

1. Niech a będzie resztą z dzielenia przez 19 liczby określającej rok, w którym chcemy datę Paschy obliczyć.

2. Niech b będzie resztą z dzielenia przez 4 liczby określającej rok, w którym chcemy datę Paschy obliczyć.

3. Niech c będzie resztą z dzielenia przez 7 liczby określającej rok, w którym chcemy datę Paschy obliczyć.

4. Niech d będzie resztą z dzielenia przez 30 liczby równej 19a - 15.

5. Niech e będzie resztą z dzielenia przez 7, liczby równej 2b + 4c + 6d + 6.

6. Niech f będzie sumą 4 + d + e.

Liczba f jest dniem kwietnia, na który przypada święto Paschy.

W przypadku, gdy f okaże się liczbą większą od 30 (np. w 2002 r.), należy odjąć od niej 30, otrzymując odpowiedni dzień maja.

Oczywiście łatwiej jest zajrzeć do prawosławnego kalendarza i datę świąt odczytać, ale co szkodzi trochę pobawić się matematyką?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz