Parę słów o islamie

Nienioejszy artykuł powstał na postawie publikacji pt. „Teokracja w rytmie techno”, przedrukowanej przez tygodnik „Forum” (w nr 13 z 2002r.) z wydawanego w Oksfordzie elitarnego kwartalnika „ARETE”.


Najczęściej islam często jest przedstawiany jako religia, która oprócz „kamienowania” czy „chust na głowach” nie zawiera sobie innych pierwiastków. Nie zawsze tak jednak musi być. Dlatego też chciałbym w tym artykule przybliżyć jakby „drugą stronę islamu” na przykładzie Iranu. Wydaje mi się, ze warto. Ocena należy oczywiście do czytelnika.

Już we wczesnym okresie rewolucji islamskiej w 1979r. zezwolono irańskim żydom, chrześcijanom na wytwarzanie i spożywanie alkoholu. Od tego też czasu sprzedają go na czarnym rynku mahometańskiej większości. Z alkoholem w Iranie jest tak, jak z narkotykami i środkami halucynogennymi na Zachodzie -godne zaufania źródło to podstawa.

Z drugiej strony w Iranie zakazany jest handel opium, a wolno tego środka używać. Środek ten starszym mieszkańcom wsi tradycyjnie umila wieczory, a próba wprowadzenia zakazu używania opium nie miałaby szans powodzenia. Kiedy próbuje się po raz pierwszy opium-powoduje wymioty. U zażywających je skóra z czasem twardnieje i grubieje, a głos staje się szorstki i ochrypły. Młodym kobietom, pragnącym zwrócić na siebie uwagę zalotników zaleca się unikanie tego nałogu.

Jest też i heroina. Jedna z najpowszechniejszych przyczyn rozwodów w Iranie (wciąż jeszcze rzadkich) jest uzależnienie męża od tego narkotyku. Za handel heroiną – przemycaną przez wschodnią granicę z Afganistanu i szmuglowaną po przewiezieniu przez cały kraj do Turcji – orzeka się ponad połowę wykonywanych w Iranie wyroków śmierci.

Autorka artykułu, zamieszczonego w kwartalniku „Arete” - Roya Ramazani pisze, że w czasie pobytu w Iranie zadała znajomemu prawnikowi pytanie: „Czy prawo islamskie ma jakieś dobre strony?”. W odpowiedzi usłyszała, że dobrych stron ono nie ma, a rewolucja oznaczała całkowite przejście na szarijat – religijne prawo islamskie. Jednakże - jak dalej sama stwierdza - po paru miesiącach pobytu w Iranie nie zgadza się z nim. Jako przykład podaje sytuację, gdy uczestniczyła w przesłuchaniu w sprawie karnej o porwanie i napaść, w której stronami były dwie zwaśnione od niepamiętnych czasów rodziny. I jak sama stwierdza, prawo islamskie nie postrzega przestępstwa jako działania przeciwko porządkowi publicznemu, jak dzieje się w systemach opartych na prawie zwyczajowym. Traktuje się je jako działanie na szkodę ofiary i jej rodziny. Dlatego prawo islamskie zezwala na pozasądową ugodę stron, a w tym przypadku sędzia działa bardziej w roli mediatora. Prawodawstwo świata zachodniego, oparte na prawie zwyczajowy dopiero niedawno zaczęło wprowadzać procedury, dzięki którym poszkodowani mają coś do powiedzenia i szerszą możliwość uczestnictwa w dotyczących ich sprawach. Islamskie prawo karne określa również bardzo restrykcyjnie wymogi odnośnie dowodów winy. Jako dowód cudzołóstwa może być wyłącznie zeznanie czterech wiarygodnych świadków samego zdarzenia. A ponieważ karą za wysuwanie nieuzasadnionych oskarżeń o cudzołóstwo jest chłosta, rzadko zdarzają się zarzuty całkowicie sfabrykowane. A nawet jeśli znajdą się czterej świadkowie – to są jeszcze okoliczności łagodzące. Jeżeli którakolwiek ze stron winnych cudzołóstwa nie miała możliwości współżycia z własnym współmałżonkiem, karę śmierci zamienia się na chłostę. Jeżeli obie strony miały możliwość współżycia ze swoim współmałżonkiem i zostały skazane, karą jest ukamieniowanie. Skazani zostają wtedy zakopani popas w piasku, ale daje im się szansę uwolnienia się, zanim kamienie na dobre pójdą w ruch. Na ogół udaje im się własnymi rękami wykopać z piasku i uciec. Od tej chwili są w oczach prawa wolni. Jest także inny sposób - małżeństwo czasowe. Pozwala ono oddalić zarzut cudzołóstwa, o ile kobieta nie była dotychczas zamężna. Sunnici uważają tą instytucję za równoznaczną z prostytucją a szyickie prawo islamskie zezwala na zawarcie umowy małżeńskiej na dowolny, z góry określony czas, a z końcem zakontraktowanego okresu małżeństwo wygasa. Każde dziecko poczęte w takim związku uważa się za pochodzące z prawego łoża, a ojciec musi je utrzymywać do osiągnięcia dorosłości. Jednakże należy zaznaczyć, że w praktyce posiadanie tymczasowego męża wyklucza możliwość, że się kiedykolwiek znajdzie stałego.

Oczywiście to, co zostało wyżej napisane nie jest wszystkim o czym traktuje artykuł z Forum. Dlatego też polecam gorąco zapoznać się z nim.

E.T.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz