O tym, że Europa jest zróżnicowana pod wieloma względami np. przyrodniczym, kulturowym, religijnym czy etnicznym chyba nikogo nie trzeba przekonywać. Niemal w każdym kraju europejskim mieszkają obok siebie przedstawiciele różnych ras, religii i narodowości, tworząc grupy mniejszości. Sami doskonale wiemy, co znaczy być w mniejszości i jak trudno jest czasami funkcjonować w społeczeństwie zdominowanym przez większość. W Polsce, kraju uważanym z jednolity etniczne i religijnie, tworzymy przecież niewielkie społeczności: prawosławną, łemkowską, białoruską czy ukraińską...
Temat dotyczący mniejszości zainspirował przedstawicieli młodzieżowych organizacji działających w całej Europie do zorganizowania międzynarodowego Seminarium Kontaktowego – Europa różnorodności – poświęconego problemom związanym z włączaniem grup mniejszościowych do społeczeństwa przez współpracę. Inicjatorem i głównym organizatorem seminarium, które odbyło się w dniach 28.05 - 1.06.2003 w Starbieninie na Kaszubach, było Centrum Współpracy Młodzieży z Gdyni. Uczestnikami spotkania byli liderzy, aktywni członkowie i przedstawiciele 24 młodzieżowych organizacji z Polski, Serbii, Macedonii i Szwecji. W tym miejscu pozwolę sobie wymienić tylko kilka – tych, które najlepiej pokażą jak bardzo byliśmy zróżnicowani: organizacja zajmująca się prawami człowieka – Human Rights Committee, organizacja pomagająca dzieciom specjalnej troski – „Child’s Heart”, czy Organizacja Młodych Serbów w Szwecji. Obecny był także reprezentant mniejszości seksualnej gejów i lesbijek – GAYTEN. Ja natomiast reprezentowałam Bractwo Młodzieży Prawosławnej w Polsce.
Podczas trzech dni Seminarium mieliśmy okazję dowiedzieć się, czym zajmują się nasze organizacje, wymienić poglądy i spostrzeżenia na temat mniejszości oraz nawiązać współpracę, mającą zaowocować wspólnymi przedsięwzięciami (konferencjami, seminariami), co zresztą było głównym celem spotkania. Ważnym elementem Seminarium były warsztaty na temat mniejszości, tworzenia nowych projektów, komunikacji i nauki międzykulturowej. Zajęcia prowadzone w grupach międzynarodowych oraz w zespołach narodowych, mimo pojawiającej się momentami bariery językowej pozwoliły nam bliżej się poznać, zrozumieć nasze problemy, a także dostrzec to, co nas łączy i co może być podstawą przyszłej współpracy.
Lepszemu poznaniu się, nawiązaniu znajomości oraz stworzeniu wspaniałej atmosfery na seminarium sprzyjały imprezy integracyjne, które odbywały się każdego wieczora. Pierwszego dnia zorganizowany został Wieczór Międzynarodowy, podczas którego wszyscy uczestnicy mogli zapoznać się głównie ze specyfikami kuchni krajów, których przedstawiciele byli obecni na seminarium. Osobiście najbardziej posmakowała mi serbska śliwowica oraz zimnica - danie podobne do naszego leczo, tyle że sto razy ostrzejsze. Tego samego wieczoru odbyła się również impreza urodzinowa (jedna z organizatorek - Magda skończyła 25 lat) z ogromnym tortem i szampanem. Następnego dnia mieliśmy krótką wycieczkę do Gdańska, która zakończyła się imprezą w klubie na Starym Mieście.
Tak zaplanowany czas (praca połączona z rozrywką) pozwolił wszystkim uczestnikom naprawdę bliżej się poznać i zaprzyjaźnić, co w przyszłości z pewnością ułatwi współpracę nad wspólnymi projektami.
Z seminarium pozostała mi w pamięci jedna refleksja (spostrzeżenie). Pojechałam jako przedstawiciel mniejszości prawosławnej w Polsce (Bractwa Młodzieży Prawosławnej), a znalazłam się w grupie gdzie prawosławni stanowili zdecydowaną większość. W moim przypadku seminarium pozwoliło mi, oprócz zapoznania się z różnymi organizacjami młodzieżowymi, poznać prawosławną młodzież z Bałkanów, która w swoich krajach nie jest mniejszością religijną. To było bardzo interesujące doświadczenie i ciekawe przeżycie.
Seminarium zakończyło się w niedzielę około 3.00 nad ranem, po wspólnej pożegnalnej imprezie, kiedy to mniejszość polska i szwedzka pożegnała większość z Bałkanów.
Na łamach Artosa chciałabym serdecznie pozdrowić organizatorów Seminarium Kontaktowego (Centrum Współpracy Młodzieży) i życzyć im dalszych sukcesów w organizowaniu tego typu imprez.
Alina
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz